A prosz. Solone, z dużymi kawałkami soli, częstuj się. Zmieniasz wylinkę bloga, zgadłam? Zrobiłaś operację plastyczną? Powiększyłaś biust? (a nie, to ja). Masz prywatny samolot? Tyle pytań!
A czemu to Pieprz miesza w statystykach reakcji pod postem? Kliknelam, ze za malo pieprzu, bylo, a teraz nie ma;/ Czyzby Pieprz propagowal propagande sukcesu?
Stardust - według mojej wiedzy i umiejętności tego nie da się zrobić. A jeśli da, to jeszcze na to nie wpadłam:-0zARAZ BYM SOBIE PODODAWAŁA RADOSNYCH OCEN, ŻEBY SIĘ LEPIEJ POCZUĆ!
Zasiadam zatem i czekam niecierpliwie cały ścierpły z ekscytacji:)
OdpowiedzUsuńAdamie, nie martw się! Rozmasuję co mogę!
UsuńAle to po najblizszym weekendzie?
OdpowiedzUsuńTak pytam dla jasnosci :)))
Stardust, sjuuur...po najbliższym. Ale do Ciebie to się i tak odezwę osobno. No, zawarte, zakryte, nawet przez dziurkę od klucza nie daje rady.
Usuńno cóż lepsze zmiany, jak codzienne wędrówki do strefy zagrożonej wścieklizną :D
OdpowiedzUsuńsza....mam nadzieję, że zdrówko się poprawiło:-0
UsuńPrzeobrażasz się w imago? Zasiadam na pufie i poproszę paluszki, będę gryźć. Żdu!
OdpowiedzUsuńPrzedzierzgam się w kameleona. Lubię zmiany. Daj, Skorpionie, pochrupiemy razem.
UsuńA prosz. Solone, z dużymi kawałkami soli, częstuj się. Zmieniasz wylinkę bloga, zgadłam? Zrobiłaś operację plastyczną? Powiększyłaś biust? (a nie, to ja). Masz prywatny samolot? Tyle pytań!
Usuńufff no to mi ulżyło
OdpowiedzUsuńv - a u Ciebie mam takie tyły, że głowa boli!
UsuńBo się denerwowałam, co z Pieprzem. To już przestałam.
OdpowiedzUsuńAgniecha, ucałowania dla koników!
UsuńPo którym weekendzie?
OdpowiedzUsuńKalina, no już, już!
UsuńZaczynałam się już zniepokajać...
OdpowiedzUsuńMała Mi...:-)
UsuńBede :D
OdpowiedzUsuńNo, Bazylu, Ty to wiesz, że żyję:) Przecież Ci tak pięknie lajkuje sukcesy w bieganiu:-)
UsuńCoś byśmy poczęli bez bunia i dobrodziejstw jego :D A sukcesem jest, że jeszcze żyję po tych breweriach :D
UsuńTo ja poczekam, nawet cierpliwie.
OdpowiedzUsuńSzczurowski - możesz mnie pożałować, mam zaległości w czytaniu sięgające poprzedniego miesiąca!
UsuńA czemu to Pieprz miesza w statystykach reakcji pod postem? Kliknelam, ze za malo pieprzu, bylo, a teraz nie ma;/ Czyzby Pieprz propagowal propagande sukcesu?
OdpowiedzUsuńStardust - według mojej wiedzy i umiejętności tego nie da się zrobić. A jeśli da, to jeszcze na to nie wpadłam:-0zARAZ BYM SOBIE PODODAWAŁA RADOSNYCH OCEN, ŻEBY SIĘ LEPIEJ POCZUĆ!
Usuń:D :D
UsuńJak to dobrze, że JESTEŚ!
OdpowiedzUsuńIwono - ściskam i ciepłe myśli ślę, nieustannie...
UsuńPieprzu, wracaj, bo człowiek tu z tęsknoty usycha!
OdpowiedzUsuńKociamantra - a nawzajem, nawzajem...
UsuńCzekamy :)
OdpowiedzUsuń88kania - kłaniam się nisko:-)
UsuńRozumiem przebudowę, o mojej piszę właśnie. Czekam na tekst niecierpliwie, bo potem pewnie będzie szaleństwo i trudno będzie przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńiw - dzięki Facebookowi wiem co u Ciebie piszczy:-))))
Usuńspoko
OdpowiedzUsuńMargarithes - no, niby tak. Ale jednak niesmak pozostaje:-)
UsuńNo to dobrego weekendu, i do przeczytania,
OdpowiedzUsuńNic nie kumam... co za niesmak?... i w ogóle... fak, stanowczo za mało czasu poświęcam na zaglądanie do wirtualu :(
OdpowiedzUsuń