Uwielbiam gadanie o niczym. To jedyna rzecz, o której coś mogę powiedzieć.
piątek, 23 grudnia 2011
Człowieku nie irytuj się! Wytęż wzrok i dojrzyj siebie w świątecznym nastroju! Czyli ZAGADKA ŚWIĄTECZNA dla małych i dużych.
Święta, Święta i zaraz będzie po Świętach. Tymczasem jednak weselmy się razem, zatańczmy dookoła choinki, rozpakujmy prezenty. Wraz z najserdeczniejszymi życzeniami dla wszystkich wspaniałych blogowiczów, którzy piszą, czytają, komentują i nie – dedykuję moją mocno świąteczną zagadkę pod wdzięcznym tytułem „ Gdzie jesteś i czy dobrze się bawisz?”. Znajdź siebie, zgadnij kto jest kim! Dla wygranego poświąteczna nagroda!
Z góry przepraszam, że kilka osób pominęłam. Wynikało to z jałowego biegu mojego umysłu, i zamianą słowa na obraz - nie potrafiłam przelać wizji na pędzel i na papier. i UPRASZA SIĘ PAMIĘTAĆ,że narysowane postacie to tylko nosiciele pewnych cech:)
Ściskam serdecznie
Czarny Pieprz-Wieprz
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ja tam chyba skromny nie jestem ale siebie widzę:)...z podgiętymi kolanami i słuchawkami
OdpowiedzUsuńuśmiechniętych świąt życzę...
Piękne Pieprzu.
OdpowiedzUsuńZnalazłam (tak mi się zdaje) Ciebie, Stardust i Zołzę.
A tobie i całej Twojej rodzinie życzę cudnych świąt
Droga (W)Pieprzu, wytężyłam wzrok i dostrzegłam siebie w kilku co najmniej osobach ;-) To znaczy - w postaciach, które robią to, co mogłabym ja ;-)
OdpowiedzUsuńPięknych radosnych świąt życzę!
Ściskam najczulej!
no nie wiem, chyba to nie ja - (ta z aparatem), ale znalazłam Scenki - z papierosem, Zołzę z piórem gęsim, Robię zdjęcia z aparatem w dłoniach:) Grafika cudna!
OdpowiedzUsuńRadosnych Świąt!
Hihi:) Moi kochani, podobieństwo fizyczne tu sie nie liczy!!
OdpowiedzUsuńRiver - zgadłeś!
Gosia ale nie powiedziałaś gdzie.
Inkwizycja jest tylko jedna:)
Iva - to nie TY, hmmm...lubisz swój dom? A co Cię uspokaja?
Zołza jest ale nie z piórem gęsim, Zołza jest przeciez z PGR-u!Hihi...dwa trafione!
Dla WSZYSTKICH WESOŁYCH ŚWIĄT!
Widzę robię Zdjęcia... czy ta co siedzi naprzeciwko z aparatem to Jaskółka? Nie, chyba nie, takich pan, które dużo fotografują to jest mnóstwo :)
OdpowiedzUsuńSprobuje:)
OdpowiedzUsuńIva siedzi przed kominkiem
Scenki pali papierosa
Antares tanczy taniec brzucha
Pieprz siedzi za stolem z rozowym ryjkiem
Zolza w dlugiej sukni z kamera i kwiatami we wlosach
Iw wiesza napis Willkommen
Ja to nawet podobna jestem z tym wielkim nochalem i w kostiumie Statui Wolnosci:)))
Ach jeszcze
OdpowiedzUsuńRobie zdjecia kleczy z aparatem
A reszta nie mam pojecia;/
Wesolych Swiat Pieprzu!!! Ubawilas mnie setnie:))
Ja to chyba ta z torbą i "dzieckami" a że torba duża- skutecznie zasłania nadmiar wdzięków-dzięki Ci za to.A jesli to ja- to mooooooooogę sobie skopiować? pliiiiiiiizzzzzzzzzzzzz:)
OdpowiedzUsuńściskam z całych sił i życzę wielu udanych spotkań w tak ciekawej atmosferze jak na Twoim obrazku:)
Ps. teraz to myślę,żem grzech pychy była popełniła, bo mnie własne dziecię studzi- gdzie Ty- w CENTRUM OBRAZU???ale niech tam powyobrażam sobie,ŻE TO JA:)WESOŁYCH ŚWIĄT!
No i nie ma mnie... bo i czekolady brak i jemioły, a to tylko pewnie dlatego, że obie rzeczy ukradłam do kieszonki i poleciałam z Panem Magikiem robić anioły na śniegu ;)
OdpowiedzUsuńCzekoladowych i magicznych Świąt życzę :D
Jaskółko - a wiesz, że Ty wcale nie kojarzysz mi sie z fotografią. Jestes jedną z tych osób, których nie potrafiłam wymyślić:) pewnie z powodu krótkiej chociaz intensywnej znajomości:)
OdpowiedzUsuńStardust - super! Ale Zołza nadal nietrafiona:)))
Olqa - jasne, że to TY:)) Brawo! Kopiuj sobie:)
Auroro - słabo widac, ale jak dobrze sie przyjrzysz to jestes i Ty i czekolada:)))
Zołza siedzi koło Ciebie za stołem i coś gryzmoli. Ja jestem wieloowocowa to i trafić trudno. A zgadywanka jest przednią zabawą. Łapię chwile wytchnienia tutaj :)
OdpowiedzUsuń:)) dokładnie tak droga Jskółko, a poczucia humoru nie da się narysować (ba dodatek w jeden wieczór):))
OdpowiedzUsuńBrawo! Trafiłaś wreszcie Zołzę:)
Najpierw zauważyłam Stardust, później Ciebie. Zołza to Ta z Twojej lewej strony przy stole? Aurorę znalazłam - pałaszuje czekoladę aż miło, przyozdobiona w niebieską oardę. ;))
OdpowiedzUsuńA kto to taki z chruściakiem przy boku, zaraz po prawej stronie? ;)
No to jeszcze Aurorę spróbuję i spadam. Ta pani w brązowym futrze?
OdpowiedzUsuńNo właśnie:)) Któz to podpala stos z takim zadowoleniem?
OdpowiedzUsuńDanwo Cię nie było M- najserdeczniejsze życzenia dla Ciebie:) To jak będzie z ta miotłą?
A faktycznie, za stołem i je czekoladę, a ja się zastanawiałam, co to jest takiego brązowego:))))Miłych snów:)
OdpowiedzUsuńAurorę trafiła M:)))
OdpowiedzUsuńI dla Ciebie też!:)))
OdpowiedzUsuńNie!!!! Aurora nie jest za stołem!!!
OdpowiedzUsuńProbuje jeszcze raz:)) Zolza kleczy na przeciwko "robie zdjecia" czyli Volusia. Jesli nie trafilam, to ja wysiadam, ale ta Zolza mnie zameczy:))
OdpowiedzUsuńSię rozdrabniam ale to brązowe to książka, ta pani akurat pożera książkę. Taka to troglodytka jedna:)
OdpowiedzUsuńStardust -PGR!!!!!
OdpowiedzUsuńNie zauwazylam, ze juz Jaskolka trafila Zolze, a moja Zolza w takim razie jeszcze raz okazala sie pudlem:)))
OdpowiedzUsuńNo jasne że się rozpoznałam! Pegeer jak żywy:D
OdpowiedzUsuńNajlepszego:)
Ksiązki zajada kobieta jaskiniowa:)
OdpowiedzUsuń(czy mozna sobie ów rysunek skopiować do osobistego archiwum?:)
Ksiązki zajada kobieta jaskiniowa:)
OdpowiedzUsuń(czy mozna sobie ów rysunek skopiować do osobistego archiwum?:)
Ło Jezu! Czyli to jednak ja? Wiedźma? Zastanawiałam się co tam w swoich paluszkach miętoli ta niebioskopowiekowa niewiasta a to podpałka, co by z dymem mietłe puścić. I słusznie! Lubimy robić zadymę, a pod tą jakże gustowną włosiennicą zapewne kryje się jeszcze oliwa, co by ją do ognia, jak już się rozpali dolać. ;))
OdpowiedzUsuń***
Jak MNIE dawno tu nie było? Ja tu codziennie jestem! :) Za to TY coś tu nieczęsto ostatnimi czasy zaglądasz. ;)) W każdym razie niewystarczająco często. :))
***
Pięknie dziękuję za życzenia i Tobie oraz całej Twojej rodzinie, również życzę cudownych, spokojnych i ciepłych chwil w ten Świąteczny czas. Dziękuję, że jesteś i dzielisz się z Nami swoją historią i talentem. :)
***
Pomysł i rysunek jest prze-ge-nial-ny. :)) Mało jeszcze tutaj wszystkich znam, ale zabawa jest fantastyczna!
Zołza to to gruba baba za stołem z grabiami, a Stardust oczywiście a'la statua wolności ;)
OdpowiedzUsuńCzy Hannah to ta z kielnia w reku i dzieckiem pod pacha? Hehehe, super rysunek! Pozdrawiam i zycze baaaaardzo wesolych Swiat!!!
OdpowiedzUsuńBrawo Niwejko:)
OdpowiedzUsuńNie...M:)Ty wraz z Magda i Jaskółka należysz do klanu enigmatycznych postaci, których nie dałam rade przelac na papier. Miotła - to było pytanie - czy dalej chcesz miotłe? Haha...już nie pamiętasz:)
Magda - bierz:))i trafiony!
Aggie:)) Brawo!
Cos mi sie wydaje, ze obok Czekoladowej siedzi Mala Mi, tak?
OdpowiedzUsuńHaha...tak! Mała, ruda i głośna:)
OdpowiedzUsuńJa chyba spac nie pojde:)) Dobrze, ze u mnie dopiero 18ta:)))
OdpowiedzUsuńTez chcialabym sobie siebie skopiowac, ale ja taki nieudacznik, ze nie potrafie:(( Tzn. potrafie skopiowac caly obrazek, ale nie potrafie sie "wyciac";)
To ci później prześlę Twój własny, bo każda postac była rysowana osobno:)
OdpowiedzUsuńW mundurze *__*
OdpowiedzUsuńNo jak nie pamiętam, jak właśnie pamiętam! I to mnie zgubiło. I ja to sobie teraz tak zapamiętam, że popamiętasz! ;))
OdpowiedzUsuń***
Kcem. No ba! :)
Genialne :) najlepszego na święta!
OdpowiedzUsuńParę osób poznałam bezbłędnie :))) Magicznych, spokojnych i rodzinnych Świąt!
OdpowiedzUsuńNo Nivejki nie dało się pominąć spojrzeniem :)
OdpowiedzUsuńbuziaki świąteczne :)
Gabrysiu wszystkiego dobrego , dużo zdrowia , pogody ducha , radości z życia , spełniania marzeń ...Całej Twojej rodzinie życzę Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne :D poznaję prawie wszystkich (nawet siebie w habicie i z blondfryzurą:)) Nie mogę tylko zidentyfikować hurysy co trzyma kota nad głową, no i tych, których nie znam :D
OdpowiedzUsuńMarzynia na poligonie cudna. no w ogóle bajecznie śmieszne :D
Najlepsze życzenia i uściski.
P.S. Panie Pieprzu, kocham Pana :D
Ewa P (zapomniałam hasła i nie mogę się zalogować z innego kompa :)))
Wszystkiego dobrego i dużo zdrówka!
OdpowiedzUsuńPS. Kolo z ręką w kieszeni i kieliszkiem łajna w ręku :P
Ewuś - nic z tego! Siedzisz przy stole i pożerasz książkę, którą pragnie uratować Bazyl (i zapomnieliśmy o stosiku książek co miał koło niego leżeć).:)
OdpowiedzUsuńBazyl nie trafiłeś:) ale oczywiście jesteś:)
Ach no faktycznie :D mam wdzianko jak trzeba, ja ślepa... :)))
OdpowiedzUsuńFakt, że rechot, który mną wstrząsał chybotał nieco obrazem. Jesteśmy jak żywa szopka :D
P.S. Bazyl uprzejmie proszony o niewyrywanie mi książki z paszczy.
Ewa P
Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt :)
OdpowiedzUsuńCudo!!!! Proszę w formie fototapety na ścianę :)
OdpowiedzUsuńP.S.
Przede mną klęczy Euforka?
P.S.2
Wszystkiego Najwspanialszego od Robię Volusia :)))
Witaj Pieprzu!
OdpowiedzUsuńNajpierw pięknie dziękuję za mój portret, ten z tabliczką WILKOMMEN, prawda?
Zaraz obok Stardust!?
Piękny i ja pięknie dziękuję, nie wiedziałam, że mam taki ładny tył :))))
A Ciebie w linkach oczywiście mam i zawsze miałam. A jeśli google mi wycięło jakiś numer, to właśnie naprawiłam!!!
No jakże to tak blogi bez Pieprza? Niemożliwe!!!
GENIALNE!!! :))))
OdpowiedzUsuńJestem popłakana z ubawu! :D
Widzę Stardust, Iw, Ciebie, sądziłam że ta długowłosa z petem to Dikejka a z aparatem to Elfka :D
A ja tańcuję z kociszczem w rękach :)))))))
Tam pod stołem ta rudowłosa piegowata to mi się z Małą Mi kojarzy. A ta starsza pani obok Ciebie z Komendantem, za to ta po Twojej lewej to z blogu Kobiety Jaskiniowej :D
Ale BAJER! Normalnie wrzucić na fejsa i pooznaczać ludzików hihihi :D
Thank God I'm a Country Boy! Wesołych świąt, oby kaszubska radość wypełniła i Twój dom :D
OdpowiedzUsuńPieprzu, trochę słabo pamiętam ludzi, bo ostatni miałem poważne tyły w blogu, ale bardzo mi się podoba charakter i klimat świąteczny, jaki pokazałaś :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego, co tylko może przynieść Wam Boże Narodzenie.
Ale zabawa !!!!!
OdpowiedzUsuńCzarny(w)Pieprz - nie wiem czy nie pochlebiam sobie nadmiernie, myśląc, że w ogóle na Twoim świetnym rysunku mogłoby się znaleźć miejsce dla mnie, ale czy to możliwe, że w prawym dolnym rogu w kwefie na twarzy i w geście "podjacie pomocną dłoń, bo utknęłam gdzieś pomiędzy i chciałabym tam do Was dołączyć" to może ja? :D.
OdpowiedzUsuńŚciskam i chociaż trochę z poślizgiem życzę Ci, żeby Święta były SUPER:)
:))))Mamo Ammara -prawidłowy strzał:)))
OdpowiedzUsuńHurra - no to dziękuję Ci Kochany Pieprzu bardzo za miejsce na Twoim dziele :))) i za te wielkie oczyska też :D. Ściskam!
OdpowiedzUsuńI tu mię ogarnęła rozpacz, która czarnymi skrzydłami objęła całą moja deczko sparszywiałą duszyczkę i zazdrość towarzyszy jej okrutna. Mam nadzieję, że jakoś dotrzesz do mojego jestestwa i na następnym cudzie znajdę się również :)
OdpowiedzUsuńO Jezusicku, alem się ześmiała! Parę osób rozpoznałam od razu, pierwszego Rivera a potem SIEBIE!!!
OdpowiedzUsuńmam zarąbisty mądurek i mieszam żołnierską grochówę.
Pieprzu, kocham cię i pana Pieprza tyż.
Miłego świętowania Szczepana.
No niemożliwe, za krótko tu bywam żeby mieć nadzieję na własny portret, ale tak, jestem tu, nawet jeśli to wcale nie ja, i G. tez znalazłam! Kobieta z kielnią i wieśniak z kieliszkiem, tak właśnie wyglądamy:))
OdpowiedzUsuńAleż ty rozliczne talenty posiadasz, Pieprzu, i piszesz i rysujesz, ot tak sobie, lekkim piórem. Pozostaję w zachwycie, pozdrawiam!
A ja nie dostałam odpowiedzi, czyż-li byłabym to ja w mundurze nad kuchnią. Bo jeżeli miałabym się utożsamić to właśnie z owym umundurowanym ktosiem...
OdpowiedzUsuńDuża Mała Mi - nie...to Marzynia, która uwielbia gotować i na poligon często zagląda. Ale gdzies pod sufitem unosi się Twój świąteczny duch...
OdpowiedzUsuńWiesz co DMM - może do Wielkanocy znajde sposób, żeby Cię narysować:)))
A, no tak. Spoko ;) Ważne, że się utożsamiłam :) Będę czekać anyway...
OdpowiedzUsuńhahaha, w pierwszym momencie pomyślałam, że ta przed kominkiem to ja, ale po chwili uznałam, że to TY, bo wspominałaś, że masz kominek otwarty;))) Tak, ogień mnie uspokaja i ... robienie zdjęć, stad mój typ fotografa:)
OdpowiedzUsuńwprost genialne!! serdecznie pozdrawiam poświątecznie i prawie noworocznie :)
OdpowiedzUsuńO MATKO. CUDOWNE!!!
OdpowiedzUsuńHahahahahahahahahaha Kapibara jest tylko jedna !!!! ;))))) Nie wiem tylko gdzie Ana ;)))) Może to ta z kamerą i wiosną na głowie ?;)))))
OdpowiedzUsuńRany..umarłam!
OdpowiedzUsuńAle masz talent!!! Mamę Ammara poznałam od razu :)))
No ale to pewnie dlatego że ją znam osobiście:D
Reszty osób niestety nie znam,ale zapewne oddałaś ich charakter i znaki szczególne tak jak należy! Podziwiam!
Pięęęęęękne!!!